To połączenie przypomina nie tylko nam o arlekinach, ale i szachach, marynarzach, paskach zebry itd. Czerń i biel to bardzo klasyczne połączenie. Kto z nas nie zakładał na szkole akademia czarnej ewentualnie granatowej spódniczki, a do niej białej koszuli czy bluzki? Gra czerni i bieli to jak gra między dobrem a złem, Bogiem a diabłem, nigdy się nie skończy. Ta gra od kilku sezonów powracała zarówno w stylizacjach na zimę, jak i cieplejsze pory roku. Mimo że mamy teraz lato, to połączenie tcyh dwóch kolorów nie znudziło się nadal projektantom, proponują, by dalej ubierać się w czerń i biel. Sama czerń jest zbyt ciężka i przytłaczająca na ciepłe i kolorowe lato, dlatego rozjaśnia je szlachetna biel. W tym sezonie biel i czerń występują na ubraniach albo w formie szachwonic, albo jako pasy, albo też jako op-artowe wzory. Zdaniem wielu stylistów jest to trend, który określają mianem must have. Czerń czerni się na ubraniach od stóp do głów, biel bieli się od głów do stóp i to już kolejny sezon z rzędu.